Wracając do wczorajszego tematu,
cieszę się, ze nie tylko ja jestem zauroczona kolorystyką i wzorami Green Gate.
Serwetki pozwolą mi ozdobić kilka przedmiotów do letniego ogródka.
Odpowiadając na pytania dotyczące miejsca zakupu wstawiam adres sklepu w Niemczech
Nie wiem, czy ta firma wysyła do Polski.
Ja zamówiłam na adres niemiecki.
Warto mimo wszystko zerknąć, żeby zaczerpnąć inspiracji i zacząć samemu coś tworzyć.
Blaszane pudełko także ozdobiłam serwetką.
Pyszne ciasteczka ukryte w pudełku będą apetycznym dodatkiem do kawy wypitej na tarasie.
Powoli tworzy się mała ogródkowa kolekcja.
Jeszcze będzie taca, cukierniczka..... i coś jeszcze....
Co? jeszcze nie wiem.
Tak, jak gustuję w barwach stonowanych, przeważnie biel, czerń, szarości,
tak w tym wypadku chcę szalonych, pomieszanych kolorów i wzorów....
Pozdrawiam serdecznie.
Uściski dla wszystkich, którzy do mnie zaglądają :)
Ja też uwielbiam te wzory! Pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńcudne :)
OdpowiedzUsuńpiękna metamorfoza pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńWspaniałe naprawdę, serwetki apetyczne ;) też na nie choruje, ale ciężko u nas dostać, widziałam gdzieś w internecie ale wybór ograniczał się do jednego wzoru, a tutaj faktycznie jest tego trochę ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za a-dresik ;)
Asiula
przepiękny motyw:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie kwiaciaste wzorki :)
OdpowiedzUsuńPiękna oprawa tych cudownych kwiecistych wzorów, strasznie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem tej metamorfozy! super!
OdpowiedzUsuńPiękne zaproszenie dla wiosny i lata zrobiłaś. :-)
OdpowiedzUsuńCuda, no cuda!
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita,Ty jak cos zrobisz to nie moge oczu oderwać, piekne!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAle piękny komplet,w ogóle same cuda na tym blogu,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTe wzory sa przepiekne a to jak Ty je wykorzystałas to prawdziwe dzielo sztuki; )
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda przepysznie:))
OdpowiedzUsuńPiękne Twoje dzieła,dziękuję serdecznie za adres stronki,na pewno coś wybiorę,bo jest z czego.Mam pytanie o puszkę,czym ją malowałaś /Pędzel zapewne pozostawi ślady/ chyba,że była surowo już biała:) pozdrawiam noworocznie. Ania
OdpowiedzUsuńAniu- puszka była kolorowa. Najpierw potraktowałam ją delikatnie papierem ściernym (żeby zwiększyć
OdpowiedzUsuńprzyczepność farby). Następnie malowałam taką gąbeczką na drewnianym patyku- nie wiem, jak się to cudo nazywa- chyba gąbka do tapowania.
wow! świetna robota! bardzo mi się podoba! jak z katalogu green gate!
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana za odpowiedź, zawsze to cenię :) Potwierdzam słowa mojej przedmówczyni - jak z katalogu Green Gate! A ja wracam tu podziwiam i podziwiam.Rozgoszczę się tu zapewne i będę Cię nawiedzać.Od roku działam z deku, nie posiadam własnego bloga,ale kusi mnie oj kusi.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka Ania F.
Piękne i razem w komplecie wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńGreen Gate jest tak piękne, że ahhh! :) <3
OdpowiedzUsuńBajeczny komplet :)
OdpowiedzUsuńCudna kolekcja! No cudna! :D jak ze sklepu :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
piękne pudełko.
OdpowiedzUsuńDzięki