środa, 27 lutego 2013

Serduszka decoupage.

Czy u Was także panoszy się grypa ?
U mnie w domu wszyscy kaszlą, kichają, gorączkują...
Masakra.

Tylko ja się trzymam :)


Czasu nie mam, bo biegam od łóżka do łóżka.
Tabletki, syropki i cały świat jest na mojej głowie.


 Pokazuję tylko serduszka, które uszyłam kilka dni temu.





 Lecę do moich chorych :)
Muszę podać następne lekarstwo na dobry humor- pilot do telewizora.
Będę miała chwilę spokoju :).
Pozdrawiam Was serdecznie.

Pa !

niedziela, 24 lutego 2013

"Sukienka" na koszyczek.


 Zbliża się niedzielny wieczór
i trzeba powoli przygotować się do pracowitego tygodnia.

Przez te dwa dni zdążyłam uszyć sukieneczkę na koszyk.

Na pewno teraz kosz znajdzie różnorodne zastosowanie.
Na razie umieściłam w nim czasopisma,które muszę jeszcze przyjrzeć.


Poduszki uszyłam chyba z rok temu.
Dzisiaj świetnie komponują się z koszyczkiem.

 Zostały mi małe skrawki materiały.

Uszyłam z nich "bluzeczki" na świeczki, zapinane na rzepy.
Nie ma problemu ze zdejmowaniem i założeniem na nowe.
Na małych kwadracikach napisałam pisakiem do tkanin numerki.




Inne zastosowanie koszyka ...



...
. Jak ja tęsknię za wiosną ...

Wy na pewno też...
U mnie śnieg powoli się rozpuszcza ..., ale wyglądając przez okno widzę szarość, biel
i hulający wiatr...

Ech !....

Pozdrawiam cieplutko.
Myślę, że poprzez zdjęcia z pól i ogrodów czekającym na wiosnę poprawiłam humor :)'

Pa!


piątek, 22 lutego 2013

Tablica magnetyczno - tablicowa

Nio !!!

Łikend zacząć czas !

Według planu zaraz zaczynam domową sielankę :)

Wczoraj skończyłam tablicę
i dzisiaj się chwalę.

Może efekt końcowy nie wyszedł mi tak, jak miałam w planie, ale....
Skończyłam i już!


 W pracy wisiał sobie w piwnicy piękny :) obraz.
Reprodukcja Chełmońskiego "Czwórka".
Obraz upiększał salkę, w której spotykają się bardzo sympatyczne osóbki
.
Na obraz spojrzałam, pomyślałam i ...zabrałam do domu.

Poleżał dwa tygodnie w kącie zanim przystąpiłam do dzieła.


 Malowałam, szlifowałam, pozłacałam pastą woskową.


 Wielki bałagan zrobiłam wybierając papier do ozdobienia.


 Najpierw położyłam 5-6 warstw farby magnetycznej.
Następnie kilka warstw farby tablicowej'
A to już widok końcowy.


 Idę poszyć...

Wieczorem pozaglądam do Waszych blogów i na pewno zostawię swój ślad.

Nie gniewajcie się, że tak rzadko piszę komentarze.
Prace Wasze podziwiam, z zainteresowaniem śledzę co robicie,
ale brak czasu pogania mnie.

Dzisiaj mam swój wolny wieczór,
a więc do zobaczenia.
:)


czwartek, 21 lutego 2013

Inspirujące poduszki.

 Jutro piątek i już po godzinie 16-tej zaczyna się mój ulubiony łikend.

Zajmę się witrynką, dopracuję rzeczy już rozpoczęte
i będę robić tylko to na co mam ochotę :).


 Poniższe zdjęcia przedstawiają poduszki ze sklepu Hoffner.
Napatrzyłam się na nie
i może jakiś pomysł wykorzystam do mojego szycia.



Miło mi, że candowe poduszki Wam się podobają.

Uściski cieplutkie, aczkolwiek zaśnieżone.
Pa!

środa, 20 lutego 2013

Rocznicowe candy.


Dziękuję dziewczyny za wskazówki i rozwianie wątpliwości.
Witrynka zamiast szyb będzie miała siatkę.
Zadecydowały Wasze opinie i ja także jestem za siateczką.

Dzisiaj inny temat :

Rocznicowe Candy!

28 marca mija moja pierwsza rocznica blogowania :).
 Losowanie szczęściary odbędzie się 25 marca 2013r. po północy :)'

Tym razem Candy jest tylko dla osób mających bloga .

Aby wziąć udział w zabawie należy:

- być obserwatorem mojego bloga;
- umieścić linka ze zdjęciem poniżej na swoim blogu na pasku bocznym;
- oczywiście musicie wyrazić w komentarzach chęć udziału w zabawie.
 

 Do wygrania poszewka na poduszkę 50x50cm  (może być 50x60cm).
Wzór poszewki będzie można wybrać.
Poszewka uszyta jest z lnu, ozdobiona szeroką bawełnianą aplikacją
przez którą przeciągnięta jest wstążeczka wiązana na kokardkę.
 

 Ozdobny wieszaczek wykonany techniką decoupage.


 50 serwetek - każda ma inny wzór.
Na pewno przydadzą się osobom, które lubią ozdabianie.



 Mam nadzieję, że prezenty przypadną Wam do gustu.
Tak więc ... powodzenia.

Pozdrawiam cieplutko.
Pa!

poniedziałek, 18 lutego 2013

"Brzydka" witrynka i marzenia...

Moja nowa witrynka.

Moje zdarte paznokcie, nadwyrężone siły, zajęte wieczory :).
wczoraj już nadmieniłam, że dostałam ją od koleżanki.

Na pierwszy rzut oka nie zachwyciła mnie,
ale .... chyba już wiem,
jak będzie wyglądała po przeróbce.
Będzie piękna :) 
Znając siebie projekt może ulec zmianom jeszcze sto razy...
Macie jakieś pomysły ?
Z uwagą wysłucham rad i wskazówek.

To jest część górna.




 Podstawa witrynki.
.....Hmmmm.... nogi zostawić, czy jednak niech zostaną oryginalne?


 Już w sobotę odłożyłam wszelkie rozpoczęte prace i kręciłam się wokół szafki.

Udało mi się wyjąć szyby ( wg, mnie były okropnie brzydkie i na pewno ich nie wstawię:).
Oderwałam tylną ściankę '


 W dolnej części pozbyłam się ozdóbek- ubytki zaszpachlowałam.



 Wieczorem zacznę szlifować papierem ściernym.

Chyba przydałaby mi się elektryczna szlifierka.
 Może sobie zażyczę na Dzień Kobiet....
(bo do urodzin i imienin jeszcze kilka miesięcy mi zostało).

Zresztą na urodzinki mam następne marzenie- hafciarka mi się śni... :).
Oooo ....- śni mi się jeszcze jakaś kiecka (albo trzy), bluzki, spódnice, torebki, buty, kosmetyki, wazoniki, remont, meble
...................................................................................................................................................
itd., itp.
:))))))))))))))))

 No cóż- na razie marzenia pozostaną marzeniami,
a ja poszukam inspiracji w Ikea i Hoffnerze.



Pozdrawiam cieplutko wszystkie marzycielki.
Marzenia się spełniają...lalala....

Poczekamy ................
Pa!

niedziela, 17 lutego 2013

Bez tematu...


 Już niedługo będzie północ,
a ja mam przed snem chwilę dla siebie.
Moja makowa konewka.



Wczoraj dostałam od koleżanki nową szafkę - witrynkę.
W następnym poście pokażę, jak wygląda.

Na pierwszy rzut oka nie zachwyca, 
ale, jak mówi przysłowie:
"darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby"'.

Ja zerknęłam... i już wiem wstępnie, jak będzie wyglądać po przeróbce.
Już nawet zaczęłam demolkę :).

 
Pozdrawiam. życząc kolorowych snów i spokojnej nocki.
Pa!

środa, 13 lutego 2013

DREAM BIG.


 Dzisiaj napiszę króciutko,
a właściwie umieszczę tylko zdjęcia.
Moje nowe poduszki.


 Zostało mi troszeczkę materiału, więc uszyłam bieżnik na stół.

Będą jeszcze poduszki z tego samego materiału,
tylko nie mogę zdecydować się, jaki umieścić napis.


 Czas mnie goni, bo właśnie maluję i kleję tablicę.
Więcej pokażę, jak ją ukończę.