Jak przystało na Dzień Niezapominajek
spędziłam go w ogrodzie wśród kwiatów.
Na moim stawem pięknie się rozrosły i błękitny kolor króluje wśród kwiatów.
Filemon oczywiście mi towarzyszył uczestnicząc w przygotowaniu bukietów.
Wyrywał mi łapkami kwiaty, podjadał je i rwał pazurkami.
Uwielbiam go!
Jest wierny tak jak pies, nie opuszcza mnie na krok ....
No, chyba, że ma ochotę pospać.
Wtedy nie patrząc na mnie układa się ( w pobliżu) i mam spokój :)
Pozdrawiam serdecznie.
Uściski dla wszystkich.
Pa!