Czekam na śnieg...!
Przygotowując świąteczne poduszki, girlandy i inne cudeńka
myślę i marzę, jak w tym roku udekoruję na Boże Narodzenie swój dom.
Jaka choinka, bombki, łańcuchy....?
Co roku podejmuję twardą decyzję, że za rok nic już nie kupię. Dosyć nowych dekoracji!
Kilka pudeł już chomikuję ...!
Nic z tego! Kupuję nowe, rozglądam się po sklepach i zawsze znajdę coś,
co mnie zachwyci :)
Uszyłam nowe poduszki z lnu, haftowane, z czerwonymi dodatkami.
Wydaje mi się, że fantastycznie wpasują się w świąteczny klimat.
Jeśli poduszki Wam się spodobały
zapraszam na moją sklepową stronę.
Uściski serdeczne.
Ech,skąd ja to znam :p Mimo,ze mam przecież dekoracje z poprzednich lat,to i tak co roku coś tam drobnego się dokupuje :p Trudno się oprzeć i już :))
OdpowiedzUsuńPiękne szyjątka a bałwanki to mnie urzekły ogromnie!!!! No i szczypta czerwieni musi być na święta :)
Pozdrawiam!
Kocham ten cudowny czas świąt, czerwone zielone i białe dodatki. U Ciebie przepięknie to wygląda!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy www.wiklinowakraina.blogspot.com
cudowne poduchy.
OdpowiedzUsuńuwielbiam czerwień na Boże Narodzenia u mnie zawsze musi być.
pozdrawiam