Pierwsze zdjęcie pokazuje blaszany pojemnik na słodkie delicje
(albo inne drobiazgi).
Z wielką ochotą zamieściłabym więcej zdjęć, ale dzisiaj miałam
opisać jak zrobiłam transfer na drewnianym daszku karmnika.
W następnym poście wrócę do różnanego pojemnika.
Szczegółowo na temat transferu pisałam tu:
i tu
Dzisiaj więc w telegraficznym skrócie.
Dostałam karmnik, który już był pomalowany i popryskany lakierem w aerozolu.
Ogólnie wyglądał ok i mogłam go od razu postawić w ogródku.
Ale... głupi zawsze znajdzie sobie robotę....
I ja wymyśliłam umieścić na daszku obrazek.
Przygotowałam wydruk na drukarce LASEROWEJ
(atramentowa do tego transferu się nie nadaje).
Grafikę ściągnęłam ze strony internetowej.
Jakiej? - nie pytajcie.
Któryś z blogów na moim pasku bocznym...?!
Wycięłam zbędne tło, zostawiłam tylko istotne elementy.
Klej Mod Podge doskonale się nadaje do klejania transferu.
Posmarowałam nim dokładnie miejsce, w którym umieszczę obrazek.
Ten klej nie zostawia białych smug i po wyschnięciu jest niewidoczny.
Dokładnie smaruję też rysunek.
Bardzo dokładnie walcujemy w każdym miejscu,
żeby pozbyć się nadmiaru kleju.
Tak, jak z tapetą usuwamy pęcherzyki powietrza.
Można "walcować"szmatką, gąbką, łyżką....
Ja kupiłam w sklepie budowlanym taki przyrządzik...
Po 12 godzinach zaczynamy rolowanie.
Zwilżam papier i paluchem delikatnie szoruję.
Tak szoruję, że chwilami aż palec się"parzy"
(tutaj powiedzenie "Robota się w rękach pali" jest jak najbardziej na miejscu).
Nie zrażajcie się, jeśli po wyschnięciu obrazek wygląda tak....
Po prosty jeszcze trzeba porolować, aż do końca zetrzemy drobinki papieru.
Na koniec spryskałam rysunek lakierem bezbarwnym w aerozolu,
przygotowałam dla ptaków obiadek.... i poleciałam na podwórko.
Już głodomory zaglądają
i muszę codziennie donosić im ziarenka.
Mam nadzieję, że stołówka przypadła im do gustu :),
A Wam drodzy czytelnicy pomogłam troszeczkę w temacie transferu.
Uściski cieplutkie.
Pa!
ooo:) super:)))
OdpowiedzUsuńFajna ptasia stołówka :)
OdpowiedzUsuńElegancko mają te ptaszynki!
OdpowiedzUsuńHa, obrazek wydrukowany-jest.
OdpowiedzUsuńMode pogde-jest.
To sie biore do roboty!
Z serducha dziekuje za tutek:)
I zycze ptaszkom smacznego:)
Świetny:)
OdpowiedzUsuńTy to na wszystko masz sposób!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszło! Jutro kupuję mod podge i biorę się za pierwszy w życiu transfer :D P.S. czy myślisz, że przy transferze mógłby się przydać medium do spękań crackle? Mam gdzieś resztki, ciekawa jestem jaki efekt po wykonaniu transferu dałby taki crackle..
OdpowiedzUsuńMyślę, że spokojnie możesz użyć cracle jednoskładnikowe.Po przemyśleniu za i przeciw...jestem za!
UsuńNie robiłam spękań na transferze, ale na moją głowę powinno dobrze i fajnie wyglądać.
Jak zrobisz- to napisz, jakie uzyskałaś efekty :)
Przepięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńAle piękna "robota".
OdpowiedzUsuńSzczerze powiem, że to bardzo pracochłonna robota.
Wyszło wspaniale:-) Nie wszystkie ptaszki mają takie szczęście:-)
Niesamowity jest ten karmnik.
OdpowiedzUsuńPiękny Piękny piekny! :)
OdpowiedzUsuńO rany ten motyw różany jest cudny, u mnie w tym roku na balkonie będą królowały róże na poduszkach więc bardzo jestem ciekawa tego pojemnika, na pewno będzie cudny. Piękne rzeczy tworzysz. ;)
OdpowiedzUsuńDo takiego karmnika to niedziwne, że chętnych dużo:) Śliczny!!!
OdpowiedzUsuńNo no,niezłą chata,aż mi wstyd,że u mnie nie ma żadnego domku,o takim cudnym to nie ma mowy nawet:)
OdpowiedzUsuń