Dni mijają jak szalone.
Doba ma stanowczo za mało godzin.
W nawale róznistych zajęć uszyłam poduszkę z grafiką,
która bardzo mi się spodobała :).
Wieszaczek w stylu vintage.
Długo czekał na ostatnią warstwę lakieru.
Wreszcie jest skończony.
A poza tym...
jest piękna, wiosenna pogoda,
kwiaty w ogrodzie pięknie rozkwitają...
Tylka ja mam humorki ...
Bo ....
Też tak macie?!
:)
Pozdrawiam serdecznie.
Pa!
Z kupowaniem:)bywa,bywa.Poducha oryginalna-sliczna,wieszk też klimatyczny,a czasu ciągle zbyt mało:)
OdpowiedzUsuńGdyby tak dało się dobę wydłużyć :)
OdpowiedzUsuńTeż mi dnia brakuje na pewne rzeczy.
Wieszaczek sliczny, taki klimatyczny :-)
OdpowiedzUsuńBaaardzo podoba mi się ta poducha!!! super grafika:)
OdpowiedzUsuńwieszaczek prześliczny!
Pozdrawiam i życzę miłej niedzielki:-)
Piękna poduszka :) Strasznie mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładne prace. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne połączenie tego brązu z grafiką, bardzo mi się podoba. A ten ostatni obrazek to normalnie odzwierciedlenie tego co przeżywam grzebiąc w swojej szafie :P
OdpowiedzUsuńświetna poducha:)grafikę drukowałaś na płótnie,czy robiłaś transfer?:))pięknie dobrałaś kolor grafiki i materiał:))super:))
OdpowiedzUsuńBożenasko- zastosowałam nadruk.
UsuńPrzepięknie, a poducha jak zwykle bombowa ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna podusia! A z zakupami... no tak, kobiece rozterki ;)))
OdpowiedzUsuńHaha...z kupowaniem mam tak samo :D... Piękna podusia, wieszaczek cudny
OdpowiedzUsuńGrafika na poduszce jest bardzo kobieca :) Wieszaczek wyszedł bardzo uroczo :) A kobiece perpetuum mobile to sama prawda ;)
OdpowiedzUsuńWieszaczek cudny!!! A o kupowaniu to święta prawda:))
OdpowiedzUsuńTez tak mam z tym czasem i nie jestem w tym odosobniona czytając komentarze...
OdpowiedzUsuńPoducha śliczna- tez myslę o transferze w stylu retro...
Wieszaczek również miluchny:))
Pozdrawiam
Świetne to kobiece perpetuum mobile:) Dla mnie kupno butów to już wielkie wyzwanie:). I poduszka i wieszaczek zachwycają swoją urodą.
OdpowiedzUsuńMoja doba tez za krótka, a wieczory to juz mkną jak szalone :)
OdpowiedzUsuńZ zakupami mam podobnie :)ale ja jestem z tych kobiet, co nie lubia zakupów ciuchowych i nic nie potrzebuja, ale jest lament jak trzeba gdzieś wyjść i "nie mam co na siebie włozyc "
pozdrawiam