Gdy zobaczyłam te serwetki od razu wiedziałam, jak mogę je wykorzystać.
Powstały następne dwie zawieszki kuchenne.
Haczyki upiększają całość.
Wiem z poprzedniego postu, że Wam także "wpadły w oko".
Za parę dni poczujemy wreszcie ciepłą wiosnę...
Hmmmm... trzeba przebudzić się z zimowego snu ...
Muszę wybrać się do solarium - 4-5 razy zaczerpnę sztucznego słoneczka, potem dopalę się naturalnie i będę przeszczęśliwa. W środę mam umówioną wizytę u fryzjera...
Muszę się odnowić, bo mam już dosyć kozaków, zimowego płaszcza, szalików ....
Czuję się szara i bura :).
Odstawiam prace ręczne i teraz muszę odrestaurować siebie :).
A jak z Waszymi nastrojami wiosennymi ?
Pozdrawiam serdecznie.
Wasza szaro- bura Insomnia.
Wieszaczki-rewelacja!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne te wieszaczki! Dodadzą charakteru każdemu wnętrzu!
OdpowiedzUsuńA co do wiosennego nastroju, to już mi się udziela :) I popieram kilka krótkich wizyt w solarium i fryzjera też :) Bądźmy piękne na wiosnę i odsłońmy się wreszcie ;) Heh :)
Widzę, że wiosnę zaczynasz z przytupem! Nowe wieszaczki i bogate plany :) Mi też przydałaby się mała zmiana, fryzjer to dobra myśl :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Przepiekne wieszaczki. Pozdrawiam Cie kochana serdecznie :)
OdpowiedzUsuńwieszaczki mnie zachwycają:))u mnie wczoraj była fryzjerka, fajnie mieć taką koleżankę:))pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńŚwietne są
OdpowiedzUsuńPo prostu rewelacja !!! Buziaki Ania
OdpowiedzUsuńJa jak zejdą śniegi i błoto zamierzam się więcej ruszać :)
OdpowiedzUsuńOptymistycznie kolorowe są Twoje wieszaczki :)
bardzo modne są teraz takie wieszaczki, a wykonanie przecież też się liczy, a nie taka sklepowa masówka.
OdpowiedzUsuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńPiękne są te wieszaczki :) każdej kuchni dodałyby uroku
OdpowiedzUsuńKochana ale za to Twoje prace sa bardzo kolorowe, juz poczuly wiosne :) Haczyki rzeczywiscie sa swietne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie