piątek, 30 stycznia 2015

Lalka Tilda - moje pierwsze prace...

"Nigdy nie mów nigdy".... 

Zarzekałam się, podziwiałam prace dziewczyn na blogach, byłam nimi zauroczona ... i....
Twierdziłam, że ja nigdy nawet nie spróbuję uszyć takich malutkich ludzików, spodenek, sukienek!
... nigdy nie starczy mi cierpliwości na dłubanie igłą kieszonek 1cmx 1cm....
....nigdy nie namaluję oczek .....

Z tego podziwiania jednak spróbowałam ! Przedstawiam !
Moje czworaczki :)



Szycie takich laleczek jest bardzo pracochłonne.
Godziny szycia spędzone na ich tworzeniu mogę zaliczyć do przyjemnych chwil!
Powiem więcej - szycie sprawiło mi wiele przyjemności:)










 Jestem pewna, że powstaną nowe lalki.
Już mam w głowie pełno planów i wyobrażeń, jak będą wyglądać :)





Mam nadzieję, że mój lalkowy post przypadnie Wam do serca.
Pozdrawiam cieplutko.

 PS. Ciekawa jestem ile razy i kiedy życie mnie zaskoczy i słowo nigdy przestanie mieć znaczenie?!

Psss. Zapraszam na candy- dwie poduszki czekają :)

Pa!
Wasza lalkarka - Insomnia

12 komentarzy:

  1. no to Twoje nigdy wyszło super razy 4:), fajne słodziaki i faktycznie musiały sporo pracy kosztowac

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne. Sprawią wiele przyjemności tym co się do nich przytulą :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. A widzisz. Wyszły super. Zawsze mówie, ze takie lale powinny kupować osoby szyjące, tylko one wiedza ile czasu pochlania stworzenie maleństwa. No to teraz co - notesy w końcu ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, wspaniały debiut! Podziwiam i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowicie fajne przytulanki. Szalenie mnie się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie mów nigdy - nic dodać nic ująć ;)))
    Są tak piękne, że nie wiem, która ładniejsza... no może te w różowych i w czerwonych ubrankach bardziej mi przypadły do gustu, ale to pewnie przez to, że na stare lata słabość do różu złapałam ;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. O rany, piękne! Różowe mnie urzekły totalnie...

    OdpowiedzUsuń
  8. No super są!!! A te szczególiki i kieszonki chyba mniejsze niż centymetr na centymetr

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy, nigdy... hehe :) Szkoda by było marnować potencjał - bo masz go na pewno skoro wyszły tak cudne :)
    Ten w komplecie z poduszką to już uroczy po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Słodkości szczególnie ten w koszuli w paski skradł moje serce :)

    OdpowiedzUsuń