Wczoraj wieczorem uzmysłowiłam sobie,
że za miesiąc 28 marca mija druga rocznica od pierwszego wpisu na blogu...
Czas leci bardzo szybko !
Jednego jestem pewna- decyzja , żeby zacząć pisać była właściwa.
Poznałam wiele interesujących wśród Was osób,
spotkałam się z miłym i serdecznym odbiorem moich pasji,
spróbowałam wielu technik, które mogę zagłębić na Waszych stronach.
Więcej napiszę jutro....!
Pomyślałam sobie, że zrobię prezencik - niespodziankę dla odwiedzających mojego bloga.
Jutro ogłoszę CANDY...
... a dziś.... trochę o marzeniach- tych małych i tych wielkich.
Tęskno mi za kolorowym latem, więc zaproszę wszystkich do pięknego ogrodu.
Marzenia i miłość wspólnie się ze sobą przeplatają.
Nowe poduchy odzwierciedlają te pragnienia.
Muszę się przy okazji pochwalić!
Grafikę sama zrobiłam ! A co!
Jeśli dobrnęłyście do tego miejsca i macie ochotę zobaczyć ogród- zapraszam serdecznie.
Trzy lata temu, gdy zwiedzałam Kanadę miałam okazję zobaczyć w okolicach Vancouver
jeden z najpiekniejszych ogrodów na świecie.
Butchart Gardens
Piękny ogród!
Podoba się wycieczka?
Jeśli tak to jutro .....
.... zapraszam do części różanej...
Pamiętajcie dziewczyny- MARZENIA SĄ PO TO BY JE SPEŁNIAĆ!
Do jutra!
Muszę uszyć jakąś poduszkę na jutrzejsze candy.
Mam w głowie pomysł....
Uściski serdeczne.
Pa
Marzenia się spełniają tylko jakoś z poślizgiem. Ale za to odbyłaś wówczas niesamowitą podróż. Ogród jest piękny, choć trochę zbyt " grzeczny" jak dla mnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudowny..
OdpowiedzUsuńPiękny ogród,szczególnie ten różany. Ja teraz wklejam zdjęcia z lata z mojego ogrodu z różami bo już bardzo tęsknię za latem.Lubię oglądać takie zdjęcia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piekne te Twoje podusie:) Ogrod przecudny, tez bylam kilka lat temu w Vancouver , przepiekne mijsca, cudne wspomienia, wogole lubie Kanade:) Pozdrawiam z USA:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia, piękne ogrody, różany cudny..A Twoje poduchy..gtenialne...CUDO!!
OdpowiedzUsuńOoooo, jade tam!!! Moj maz byl w Vancouver-zachwyclo go to miasto, ale ogrodow chyba nie zwiedzal..
OdpowiedzUsuńCos pieknego!
grafika na poduchach jest bardzo ładna, bardzo w moim stylu, gratuluje pomysłu i wykonania :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia śliczne:)
OdpowiedzUsuńNo pięknie, pięknie..... Ja to jednak pragmatyk jestem..... ilu ogrodników mają na etacie?
OdpowiedzUsuńTak pięknie to nie dam rady, ale kiedyś i u mnie będzie.... prawie tak ;-)
Marzenia się spełniają, więc marzę, że w moim cudnym ogrodzie Twoje wspaniałe poduszki na mojej huśtawce leżeć będą...
Jola , to rzeczywiście cudowny ogród .. i ten płotek jaki wiejski i cudny ! :-))
OdpowiedzUsuńPrzecudne poduchy i przecudny ogród!:)
OdpowiedzUsuńOgórd bajeczny aż dech w piersiach zapiera...mogłabym tam zamieszkać:-)
OdpowiedzUsuń