czwartek, 23 stycznia 2014

Czekając na piątek...

Witajcie!
 
Dziewczyny- Wasze reakcje pod ostatnim postem
na temat mojej przemalowanej szafki dodały mi skrzydeł.
 
Utwierdziły mnie także, że przemiana na biały kolor to był bardzo dobry krok.

 
Wszystkie mebelki, powoli znajdują odpowiednie miejsce.
 
Muszę jeszcze wyremontować parter domu
i dopiero wtedy będę pełną gębą szczęśliwa!


Przygotowuję już następny wpis dotyczący moich doświadczeń
na temat malowania mebli.
Pytałyście się w komentarzach, dostałam kilka "emalii", więc opiszę
jak ja przemieniam meble.
 
Zaznaczam, że nie jestem wielkim znawcą :)
Jutro piątek- sobotę i niedzielę mam wolną- więc spokojnie nagryzmolę to co wiem :)
 

Ostatnie poduszki....
Brakuje mi czasu i weny na szycie...






Zaglądam prawie codziennie na Wasze blogi, ale brakuje mi czasu na pozostawienie moich uwag.
 
Przepraszam i wybaczcie!
 
Piątkowy wieczór zamierzam spędzić przy komputerze.
Na pewno pozostawię swój ślad na Waszych stronkach.
 
Pozdrawiam bardzo cieplutko i serdecznie.


12 komentarzy:

  1. Pięknie u Ciebie, świetny ten czarno-biały fotel :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam niecierpliwie na nauke malowania mebli, pieknie u Ciebie:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Najwazniejsze jest doswadczenie, Ty je masz:)
    A fotel i poduchy-urodziwe wielce:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja również czekam na piątek, piąteczek, piątunio ;) No i na Twoje wskazówki co do mebli :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie poczytam, bo to przydatna sztuka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana te reakcje Ci się należały, po komoda teraz wygląda super! Również jestem ciekawa post-u o malowaniu mebli, z chęcią go poczytam:)
    Pozdrowionka
    Patrycja

    OdpowiedzUsuń
  7. Mebelki pięknie odnawiasz to i brawa Ci się należą :-) I ja chętnie poczytam o Twoich sposobach na metamorfozy.
    I poduszki ciekawe bardzo :-)
    pozdrawiam w baaardzo mroźny poranek Marzena

    OdpowiedzUsuń
  8. Juz zacieram rączki na post o przemianie mebelków. Mam coś do przerobienia tylko wiedzy i odwagi mi brak:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja jeszcze nie zmieniałam koloru mebli i nie mam zadnego doświadczenia, a od wiosny biorę się za pracę, więc wszelkie wskazówki mile widziane. Na razie miałam to szczęście, że mogłam w bliska obserwować w takowej akcji Iwonkę z bloga "Biel o odrobiną błękitu" :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna kolorystyka :-) fotel i oczywiście białej szfki nie można nie zauważyć. Malowanie, przebierańców to jest to co uwielbiam...Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekam zatem na post:) Buziaki miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  12. piękny mebelek sobie zrobiłaś:)))i poduchy cudne:)))

    OdpowiedzUsuń