Natłok prac, remont, ślub syna ....wyczerpały mnie fizycznie i psychicznie.
Ale ...już widać światełko w tunelu i powoli zaczynam
wprowadzać porządek w moim życiu.
Stanowisko do szycia mam już gotowe.
Maszyna czeka ...
Dzisiaj mała odsłona.
Krzesło znalazło swoje miejsce i świetnie wkomponowało się w całość.
Pamiętacie moją witrynkę ?
(pisałam o niej tu: http://www.myhouse-myworld.blogspot.com/2013/02/brzydka-witrynka-i-marzenia.html
Wreszcie jest wykończona.
Pomalowana była już od kilku tygodni,
czekałam tylko, żeby Ketok przybił mi siatkę.
Miałyście rację- pasuje świetnie i jest ciekawsza.
Szyba nie nadałaby jej takiego sielsko- wiejskiego charakteru.
Długo zastanawiałam się, jak ozdobić dolną, środkową część...
Wreszcie wymyśliłam :)
Zastosowałam transfer- kartkę pocztową z wizerunkiem pewnej damy...
mojej córki.
Ona nie była zadowolona z pomysłu,
a ja wręcz odwrotnie.
Teraz mogę szyć, kleić i na nią zerkać :)
W następnych postach postaram się pokazać więcej i dokładniej.
Oczywiście w czasie remontu,
wśród całego zamieszania,
starałam się wynaleźć jakiś kącik i.....
tworzyłam różne cudeńka.
Chciałabym Wam przedstawić moją najpiękniejszą, najszczęśliwszą synową- Martynę.
Więcej o mojej autorskiej sesji ślubnej napiszę przy okazji.
Pozdrawiam serdecznie.
Witrynka jest nie do poznania, przepiękna metamorfoza. Bardzo jestem ciekawa tej sesji ślubnej, gdyż zaprezentowane zdjęcie daj przyjemny jej przedsmak, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMetamorfoza mebli po prostu super! :)
OdpowiedzUsuńWitrynka piękna, kącik do pracy świetny, czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńDla Nowożeńców - wszystkiego najlepszego na tej nowej , pełnej miłości drodze życia :-) Oby każdy dzień był tak samo wyjątkowy , jak dzień ślubu :-)) !
OdpowiedzUsuńKącik do pracy masz piękny , wszystko ładnie dopasowane :-) A witrynką jestem po prostu zachwycona ..:-)
Witrynka wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńA Twój kącik do szycia jest wspaniały! :)))
Pozdrawiam cieplutko
Wszystko piękne, Kącik do szycia czarno-biały mnie urzekł. Ale najcudniejsze są słowa teściowej o synowej: najpiękniejsza, najszczęśliwsza - Łezka mi się zakręciła. Tak Trzymaj kobieto. To jest coś!!!
OdpowiedzUsuńpiekne zdjęcie Martyny :-) i tak ślicznie o niej napisałaś :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrawie duet....genialny...maszyna, krzesło i stół..i radość wielka..no super!!szafa super...ale zdjęcie synowej.....obłędne!!! Czekam na więcej:)))i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaka radosna jest Twoja synowa. Śliczne masz stanowisko pracy. Witrynki zaś są rewelacyjne. Czekam na resztę rzeczy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitrynka cudowna, kącik zapowiada się pięknie :))) A zdjęcie z sesji fantastyczne, takie inne :))
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczne zdjęcie, też jestem ciekawa dalszego ciągu. Witrynka jest super. Mnóstwo pracy w nią włożyłaś.
OdpowiedzUsuńWitam.Widzę ,że masz nowszego Łucznika.Mam pytanko,jaki to model i jak sie sprawuje? Ja mam zamiar kupić sobie maszynę i zastanawiam się jaką.Dziewczyny z blogów pisały mi,że te nowsze modele Łuczników nie są za dobre-szybko się psują.Napisz mi proszę swoją opinię :) Jeśli możesz to na wiadomość priv.
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję :)