piątek, 28 września 2012

Nie wiem, jaki tytuł...

Dzisiaj króciutko (mam chatę pełną ludzi).

Pokażę Wam rąbek poduszek, które ostatnio zajmują mój czas.
Jestem z nich zadowolona- wyglądają naprawdę fajnie...
...przynajmniej tak mi się wydaje.

Ciekawa jestem Waszej opinii- w następnym poście pokażę więcej. 

**********************************
Heute sehr kurz (das Haus ist voller Leute).

Ich zeige euch ein  Stückchen von Kissen, mit den ich gerade meine Zeit verbringe.
Bin zufrieden - sie sehen wirklich gut aus...
zumindest in meinen Augen.

 Wzbogaciłam się o nowe markery do tkanin.
Jeszcze ich nie próbowałam.
Mam nadzieję, że spełnią moje wymaganie i oczekiwania.
**********************************
Bin um neue Textilmarker reicher geworden.
Ich habe sie noch nicht erprobt
und kann nur hoffen, dass sie meinen Erwartungen entsprechen.


Dzisiaj byłam w lesie na rydzach.
Znalazłam !!! Przywiozłam!!! Zjadłam !!!
Kolacja była wyśmienita.

Część rydzów trafiło do słoiczków- będzie rarytas na długie, zimowe dni.
**********************************
Heute war ich wieder Reitzker sammeln.
Gefunden!!! Heimgeholt!!!Aufgegessen!!!
Das Abendbrot war köstlich. 

Ein Teil der Pilze wartet in den Gläsern, um im Winter auf dem Tisch zu landen.

Pozdrawiam Was serdecznie .
Jutro ostatni dzień mojego candy - zapraszam chętnych.
Buziaki.
*************************************
Ich grüsse euch alle.
Morgen ist der letzte Tag meiner Candy - alle sind herzlich wilkommen.
Pa.

21 komentarzy:

  1. Moje marekery leza odlogiem.Wszystko inne tez:).Poduchy intryguja.Potrafisz w biednych ludziach wzbudzac emocje.I to akurat przed snem!Na rydzach sie nie znam.Ponoc u nas jest ich multum ale ja wole nie ryzykowac:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No wlasnie - a ja jeszcze nie mam suszonych grzybow! Kokardki, poduszki - bedzie slodko :-) a na candy to ja juz tupie nozka:-) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładny ten rąbek poduszek:)))A grzybki pychota, pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  4. In meinen Augen sehen die Kussen auch so gut aus! :) Fajnie, że piszesz też po niemiecku. Ja sobie podczytuję podwójnie ;) Jestem bardzo ciekawa całości poduszek. No i nie mogę się doczekać losowania hihi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podusie znowu będą piękne:). Czy to rydze?

    pozdrawiam cieplutko:)


    moje aniutkowo

    OdpowiedzUsuń
  6. Poduszki super!!
    Idealne DO MOJEGO NOWEGO WNĘTRZA...po metamorfozie:)
    pozdrawiam
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno podusie będą przepiękne. Ja zwykle. Rydze? Nigdy nie jadłam, nawet nie potrafiłabym ich szukać. tak samo jak opieniek. mam jeszcze pytanie odnośnie twojej komody. Czy po pomalowaniu tą farbą z połyskiem, mebel nie świeci się zanadto. Chodzi mi o to, czy nie wygląda jak malowany farbą olejną. będę wdzięczna za Twoją odpowiedź. Pozdrawiam cieplutko. Pa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu- mebel się nie świeci. Wygląda, jak pomalowany zwykłą farbą akrylową. Ja także wróciłam z reklamacją do sklepu upierając się, że nie chcę emalii. Ale mnie przekonali i wyszło dobrze. Na pewno, nie jest to efekt mat, ale się nie błyszczy, jak olejnica :)

      Usuń
    2. Ślicznie dziękuję. Pozdrawiam

      Usuń
  8. Poduchy wspaniałe, jak zawsze unikalne!!
    Na taką kolację chętnie bym się wprosiła;) uwielbiam jeść grzyby, niestety nie potrafię zbierać;-/
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  9. Kratka i grochy - z takimi dodatkami poduchy muszą być piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Rydze:))bardzo lubię z masełkiem:))))Ja dziś znalazłam kanie:))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Grzybki - prawdziwe okazy ;) Mąż jutro idzie ;) oby coś nazbierał ;) Poduszeczki wyglądają ślicznie ;) A markerów zazdroszczę, gdzie można takie nabyć???

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze, że trafiłam na Twojego bloga- wiem teraz jak wyglądają rydze- nigdy w życiu ich nie widziałam:))
    Pozdrwiam serdecznie z Kalinek
    m.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatni raz jadłam rydze w Zakopanem jakieś 13 lat temu... narobiłaś smaka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Rydze, mniam- jadłam je jeden raz w życiu, bardzo dawno temu ale do dzisiaj pamiętam ten smak.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Uchyliłaś rąbka tajemnicy i nabrałam ochoty na więcej :)

    OdpowiedzUsuń