sobota, 18 sierpnia 2012

Małe renowacje...

                                                                                                                           (blat szafki)

Moje córeczka Madzia studiuje w Poznaniu.
W lipcu wynajęła nowe mieszkanie. No i zaczęły się zwariowane dni....!
Nowe mieszkanie to znaczy nowy wystrój.
Szalałyśmy!

Przygotowałam jej nowe krzesła.
Najpierw szlifowanie( cholera mnie już brała- tak ciężko było pozbyć się starej farby).
Musiałam zastosować preparat do usuwania farby i lakieru.



Pomalowałam białą akrylówką, potem wykonałam napis.
Żeby był bardziej wyrażny kontury poprawiłam markerem.
Uszyłam na siedzenia poduszki.




Popracowałam także nad szafką.

Była cała biała. Boki postarzałam za pomocą przecierki. 
 Transfer zrobiłam za pomocą kleju Heritage Transfer Glaze.
Transfer Glaze -jest to akrylowa emulsja do tworzenia wodoodpornego transferu z druków. Nakłada się na obrazek wyciętego druku 3 do 6 warstw,  każdorazowo na suchą powierzchnię Czas schnięcia ok.30min.

Potem druk namaczam w wodzie i roluję papier.

Mankamentem tej formy transferu są widoczne brzegi. Brzydko to wygląda.
W przyszłości będę musiała usunąć ten napis i zrobić innym sposobem.
 Ale bardzo lubię pracować klejami Heritage.
Szczególnie w decoupage świetnie klei się serwetki.







Uszyłam nowe wkładki do wiklinowych koszyczków oraz ....poduchy, poduchy.
Kilka z nich pokażę w następnych postach.

****************************************************
To mój Kotek- Filipek.
Uwielbia łasić się i obgryzać bukiety kwiatów.
Więcej zdjęć wkleiłam tu : 




Słonecznego weekendu życzę!

Wreszcie zachłysnę się latem!
Biegnę do ogrodu- będę kosić trawę, wyrywać chwasty, ustawiać i przestawiać....
A potem kawka i błogi spokój!

19 komentarzy:

  1. To nie będzie mieszkanie tylko elegancki pałac :D
    Meble przepięknie przerobione i oczywiście koszyk nie umknął mojej uwadze!
    Pozdrawiam, u mnie dziś też nareszcie cudowne słońce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak tam musi być pięknie...i jak będzie ;) Takie zmiany są wspaniałe! :) kRZESZŁA I SZAFECZKA PREZENTUJA SIĘ REWELACYJNIE! ja właśnie mam zamiar uczyć się transferu tym preparatem, troszkę mnie te konturki zmartwiły...jeśli znajdziesz jakiś lepszy preparat, proszę napisz o tym ;) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialna jestes!No i pracowita tez :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam takie biedne krzeslo w kuchni..pieknie wszystko wyglada! I ta podusia z M! Slicznie. Dzisiaj tez sobie szalalam:-):-) mielismy sporo rzeczy do wywiezienia na wysypisko a ze tam jest kontener z rzeczami dobrymi ktore mozna uzyc to znalazlam komode ratanowa duzy kosz wiklinowy stara walizke, troche doniczek... Teraz musze pomyslec nad nimi :-) pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. moja córa będzie od października tez studiować w Poznaniu :-)))) ale takich pięknych przedmiotów mieć nie będzie ;-((( mogę ją wesprzeć tylko własnoręcznie uszytymi kolorowymi poszewkami ( ale przy Twoich cudach moje sa niestety mizerne ).. pozdrawiam.. Agnieszka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. mama- orkiestra. dobrze taką mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj tam, oj tam...nie wierzę! Idę pozwiedzać Twój blog :)

    OdpowiedzUsuń
  8. szkoda, że ja na stancji nie mogę nic ruszyć, bo też porobiłabym takie fajne zmiany jak Wasze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem czemu tak dawno u Ciebie nie byłam,ale już nadrobiłam wszystko .Podziwiam Twoją wszechstronność!Krzesła przeszły cudną metamorfozę.Córka będzie miała przytulne gniazdko:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. To Cię tak pochłaniało, kiedy znikłaś? Cieszę się z powrotu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super pomysły, takie krzesełko to bym chciała mieć...:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tylko pozazdrościć Córce takiej zdolnej Mamusi :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Insomnio, piękny i bardzo inspirujący blog. Jesteś "szyciową" artystką, robisz świetne, wysmakowane zdjęcia i bardzo tu u Ciebie sympatycznie. Z przyjemnością będę zaglądać! :)
    pozdrawiam ciepło!
    dominika

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam identyczne dwa krzesła i właśnie zmieniły kolor na biały :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Haha ostatnio też identyczne krzesło malowałam, a zdzieranie lakieru w pewnym momencie mnie przerosło... ;)))
    No ale oczywiście moje może Twoje w pupę pocałować, a grafiki super robisz :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam :)Piękne metamorfozy!!! Bardzo lubię takie "przeinaczanie". Pozdrawiam D.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniale zaczarowałaś mebelki, krzesło z napisem uwiodło mnie całkowicie:)))
    Talenciaro, Ty, fajnie tak sobie coś stworzyć, a jak mebelki to już w ogóle musi być frajda na całego:)

    OdpowiedzUsuń