Wiosna,,,wszyscy na nią czekamy.
W moim ogródeczku zakwitły już krokusy i pierwiosnki.
Oczywiście chwyciłam aparat i biegałam wokół domu. Żeby kwiaty ładnie ułożyły się w kadrze musiałam przybierać różne figury na trawniku. Mam nadzieję, że sąsiedzi mnie nie obserwowali.
Kiedyś, gdy leżałam przez dłuższy czas na grządce i polowałam z aparatem na pszczółki wpadł zdenerwowany sąsiad i siłą mnie usadził na ławce...Myślał, że zemdlałam...
Hmmm... i tak wiosennie... pierwszy raz...
zaczęłam moje blogowe pisanie...
Przepiękne zdjęcia.. na kwiaty mogę patrzeć nieustannie :)
OdpowiedzUsuńWitam w blogowym świecie..