W grudniu i styczniu takie widoki były sympatyczne...
Moje koty spokojnie czekały na marcowe harce...
Za dwie godziny nastanie KWIECIEŃ i ta myśl mnie pociesza.
Mam piękne kwiecie ( nie wiem, jak się nazywa), wiem, że jest piękne i cieszy moje oko.
Za oknem pada śnieg, chwilami grad, wieje porywisty wiatr....
ale nic to- MAMY WIOSNĘ !
Tylko zwierzaki chwilowo odpuściły podwórkowe harce...
Te czworonogi to moja rodzinka.
Do rodzinki zaliczają się jeszcze dwunogi- ale o nich innym razem.
Ale dzisij swieci piekne sloneczko ...tulko zlapac aparat w reke i w droge:)Milo tu u Ciebie....:)Bede czestym gosciem..i zapraszam do siebie.Ala
OdpowiedzUsuńDziekuje ......bede wpadac do Ciebie na herbatke:)))i czekam na Twoj kolejny post..:))Ala
OdpowiedzUsuń