Lato latem, ale....
Moja zwariowana sąsiadka przypomniała mi, że już niedługo zacznie się sezon grzybowy...,
że trzeba zbierać grzyby, suszyć.... i ona marzy o woreczkach....
Pomyślałam i zabrałam się do szycia,
bo mi także takowe się przydadzą.
Co Wy na to?
Zabieracie się do szykowania zapasów?
Pozdrawiam serdecznie jeszcze w letnim nastroju.
Pa.
Sliczne, koniecznie trzeba na zime zaopatrzyc sie w grzybki, woreczki CUDNE!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJakie słodziuchne, chyba wystartuję dziś do lasu, choć na kurki zapolować. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne woreczki. Aż poczułam zapach grzybków :)
OdpowiedzUsuńCudne! Chyba wproszę się na grzyby i szkolenie z transferów ;)
OdpowiedzUsuńśliczne!
OdpowiedzUsuńInsomnia to też metodą transferu, czy gotowy materiał? Bo grafika wyszła idealnie. Zdradź jakim preparatem robiłaś... plisss
OdpowiedzUsuńElu- to jest nadruk :)
UsuńPiekne woreczki:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
rewelacyjne woreczki... świetnie wyszedł Ci transfer, po prostu idealnie! Bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńPomysl, goni pomysl. Piekne!
OdpowiedzUsuńŚliczne woreczki:) Teraz razem z sąsiadką możecie spokojnie czekać na grzyby:)
OdpowiedzUsuńWoreczki cudne. I też mnie ciekawi czy to transfer i jeśli tak to jak go zrobiłaś że taki piękny.
OdpowiedzUsuńPiękne woreczki, aż zapachniało świeżymi grzybkami:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Urocze są te worki z grzybkami:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne woreczki ! :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Będą prawdziwą ozdobą w kuchni") Pozdrawiam i zapraszam do siebie:) Ania
OdpowiedzUsuńPiękne woreczki , no i trzeba pomysleć o grzybach.
OdpowiedzUsuńWitam:) Zostałam nominowana do Liebster Blog Award - teraz ja nominuję Twój blog do Liebster Blog Award. Szczegóły tutaj- http://wiklinoweroznosci.wordpress.com/. Miłej zabawy:)
OdpowiedzUsuń