NARESZCIE !
PIĄTECZEK !
Zaczynam swój ulubiony czas ...
Mam w planie mnóstwo pomysłów do zrealizowania !
Przede wszystkim szlifuję ławę .
Kupiłam ją niedrogo kilka tygodni temu.
Stała, stała, a ja na nią spoglądałam...
Już wiem, jak ława będzie wyglądać po renowacji,
więc ochoczo i w pocie czoła trę papierkiem ściernym :).
Blat stołu był przeplatany- może wikliną? Nie mam pojęcia ....
Ale pomysł na nowy blat już mam :).
Dzbanuszkami to Was zasypię.
Następny jest w letnim klimacie.
Nowe inspiracje ze sklepu Ikea.
Pozdrawiam serdecznie. Pa!
Truskawki!!!pycha, ale się letnio zrobiło:)dzbanuszek jest przepiękny:) Miłego i twórczego weekendu kochana:)pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńNo nie mogę się doczekać stołu po renowacji,bo zapowiada się ciekawie:)))kusisz tymi truskawkami,kusisz:)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam truskawki :))) Ława piękna będzie - śliczny kształt :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta ława! po metamorfozie to na pewno bedzie istne cudeńko:)!!! czekam z niecierpliwością na efekt końcowy :-)
OdpowiedzUsuńa dzbanuszek prześliczny, ja też uwielbiam truskawki:))))
Pozdrawiam i zyczę miłego weekendu:)
Piąteczek "łikendeczek"... Cudna ława, aż nie mogę się doczekać jak będzie wyglądała... dzbanuszek prześliczny...zrobiłaś mi smaka na truskaweczki
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam truskawki :) Dzbanuszek wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńA wiesz,ze mi truskawki kojarza sie z koncem lata?W Norwegii sezon truskawkowy to przelom lipca i sierpnia.Okolo 20 sierpnia zaczyna sie rok szkolny wiec okres truskawkowy przypada na koniec wakacji.
OdpowiedzUsuńDzban soczysty.Idealny na jagody:)
serwetka w poziomki :) właśnie z takiej zrobiłam koleżance tackę na chleb i serwetnik :) trzeba przyznać że są apetyczne..
OdpowiedzUsuńulalalal ale ta ława jest cudna, już widze ja oczami wyobraźni :))))
OdpowiedzUsuńdzbanuszek przesłodki :)
Dzbanuszek piękny , ale efektu końcowego ławy już nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńSmaka na truskawy mi narobiłas :-)
OdpowiedzUsuńOdnośnie ławy - no lup niezły Ci się trafił , ciekawa jestem jak będzie wyglądała jak skończysz swoją prace nad nią :-)
Ty , a wiesz ,że ostatnio na targu staroci znalazłam taki zegar w kloszu jak Ty ostatnio pokazywałas i zapytałam po ile - tu aż chłopu parsknęłam śmiechem - 200 zł za takie cooos ! :-) Szaleństo
Ciekawa jestem tej ławy. Też lubię sklep Ikea, jednak mam troch daleko do niego, dlatego jestem tam raz na jakiś czas. Twoje zakupy są super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWłaśnie taką ławę zamierzam dziś Teściowej przemalować!!!!! To ma być niespodzianka :). Blat jest z plecionki w plastry miodu i szkła...
OdpowiedzUsuńWczoraj namawiałam męża aby Teściowej (jego mamie) zrobić remoncik... wiem, że chiałby :D.
Fajną formę ma ta ława, na pewno ją nieźle 'odpisujesz', nie mogę się doczekać. Dzbanek piękny (z ikei?), też mam taką serwetkę.
OdpowiedzUsuńŁawa zapowiada się wspaniale:) Czekam na c.d:)
OdpowiedzUsuńAle truskawy! Mniam mniam :)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę doczekać się efektu końcowego:) Twoje dzbanuszki są cudne! A truskawki..... ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuń