poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Nie żałuję...

... że powróciłam do bloga. 

Dostałam od Was tyle miłych i ciepłych słów, pod wpływem których rozterki się rozwiały.

Fajnie, że moje prace podobają się i wyniki mojej pasji mogą ujrzeć światło dzienne.
Bo tak właściwie tworzę do "szuflady".
Chociaż moi bliscy znajomi już nie mogą narzekać na brak pudełek, woreczków, a ostatnio poduszek.
Teraz każda uroczystość, spotkanie, imieniny obfituje w prezenty stworzone przeze mnie.
:)))


Wzięło mnie na poduszki i trwa to już od 4-5 miesięcy.
Fajnie mi się je szyje- prosto i pomysłów mi nie brak.

Dzisiaj poduchy w kolorze biało- czarno- czerwony.


Bardzo podoba mi się taki zestaw kolorystyczny.
Napisy wykonałam metodą transferu.

Niektóre napisy udostępniła Lilli z "Malowanego Kokonu",
a ja z radością je wykorzystuję. 
Bardzo podoba mi się grafika "Salon pour Dames"- wykorzystałam ją do nowych poduszek. 


Zimą zrobiłam tablicę magnesowo- kredową.

Wzór kwiatów (serwetka) świetnie pasuje do tych poduszek.

Muszę tylko pomalować ściany na biało i wszystko świetnie będzie się komponować...
(...remont!...remont?...remont!!!...)

 Jutro ciąg dalszy- w kolorze biało- czerwonym.

Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam paskami...:))) 
( znowu będą paski, hihi...)

15 komentarzy:

  1. Po tym poście jestem ciekawa kolejnych poduszek. Ja ubolewam nad tym, że nie mam na nie miejsca. Mam jedną do spania i jedną ozdobną i muszę się tym zadowolić, dlatego tak bardzo lubię oglądać takie prace.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nuda! w żadnym wypadku, poduchy powaliły mnie na kolana bo uwielbiam paski w morskim stylu i nie tylko. Są cudowne.
    Pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
  3. To dobre, przemalowywanie ścian, żeby pasowały do poduszek i tablicy:)))) Też lubię otaczać się poduszkami, ale nie lubię szyć:( Twoje są kapitalne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekne, cudowne, kapitalne...tyle, ze ja czerwonego sie pozbywam...:))) ale sa cudne!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mangosia- to jeszcze nic....mogę kupić wazonik, albo świecznik- i w chacie pobojowisko.....wszystko przestawione- kanapy, szafki, fotele.... ufffff!
    Tak mam....i nie będę tego komentować, hihi...

    OdpowiedzUsuń
  6. Poduchy rewelacyjne!!!!Uwielbiam Twoje prace:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolorystyka fantastyczna! Jak Ty to robisz...widzę i chciałabym mieć!

    OdpowiedzUsuń
  8. warto było czekać- poduszki są rewelacyjne!!!!! i wszystko do siebie pasuje, przedłużasz lato paseczkami- fajnie!!!!! może i ja będę umiała tak szyć? pozdrowionka:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne, rob, szyj dalej, bo swietnie Ci to wychodzi. Wspaniala kolorystyka, nastroj marine- lubie to!

    Pozdrawiam

    Dagi

    OdpowiedzUsuń
  10. Pieknie się komponuja poduchy z dodatkami w postaci cudnej koneweczki i tablicy! Cudne! Czekam na więcej - a mogę być pewna, że dostarczysz mi wrażeń!!! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj, fajnie ze juz jestes, ja oststnio urlopowalam wiec tez mnie nie bylo.
    Poduchy sa fantastyczne! Tez lubie rozdawac znajomym rzeczy handmadowe.
    usciski

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne prace, cudne! masz głowę pełną pomysłów! Ja też tworzę do szuflady... i dla znajomych... Buziaczki!

    OdpowiedzUsuń
  13. Zanudzaj,zanudzaj:))gdybyż wszyscy tak zanudzali świat byłby bardziej kolorowy:)))))piękne poduchy:))niech się rodzina i znajomi cieszą ,że mają taki skarb koło siebie:))))

    OdpowiedzUsuń
  14. A gdzie tam zanudziła...te poduszki są rewelacyjne, fakt, kolorystyka świetna, motywy piękne...oj tak zanudzona to ja bym mogła codziennie chodzić. No i ta koneweczka w kropeczki - cudo!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne są Twoje poduchy i maja moje kolory :) Rewelacja Oj chętnie bym się ponudziła na takich poduchach:)

    OdpowiedzUsuń