Wtorku też chyba nie lubię... :)))
Ok- już nie marudzę!
Kupiłam sobie dzisiaj bukiecik konwalii.
Wsadziłam w nie nos i się zachwycam zapachem.
Kocham te kwiatki!
W tym roku planuję mały remoncik w ogrodzie.
Jak skończę rycie w ziemi to w jednym kąciku posadzę swoje prywatne konwalie.
Dziękuję za uwagi na temat maszyny do szycia.
Mam już faworytkę- troszkę droga....
Chyba poszaleję... :)
Pozdrawiam cieplutko .
Konwalie zrywam w ogrodzie i też się upajam zapachem. A zauważ, jak pięknie komponują się konwalie z perełkami, prawda?
OdpowiedzUsuńPiękne zestawienie bieli i czerni, konwalie uwielbiam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach konwalii...
OdpowiedzUsuńkonwalie to Komunia, ja tak je pamiętam - miałam wianek i torebkę w konwaliach, kojarzą mi się ze starym drewnianym kościołem, którego już nie ma:(
OdpowiedzUsuńPiekne konwalie. Uwielbiam konwalie! Mam kilka karp w ogrodzie, ale coś wolno rosną i jeszcze nie kwitną...
OdpowiedzUsuńkonwalie uwilbiam , mam w ogrodzie swoje ale nie , niezrywam ich , po takie do wazonu smigam do lasu,oj wioem, że są po ochroną , wiem :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam - ślub musiałam mieć w maju, żeby mieć konwaliowy bukiet :)
OdpowiedzUsuńOj ja tez uwielbiam konwalie, ale nie moge spotkac na targu.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Konwalie są cudne:))ja też mam do nich słabośc:)))tak jak i do b&w:))))
OdpowiedzUsuń